|
| Obecny przedmiot sporów Litwinów i Polaków melduje się na rozkaz! | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Wilno
Liczba postów : 17 Join date : 20/02/2013
| Temat: Obecny przedmiot sporów Litwinów i Polaków melduje się na rozkaz! Sro Lut 20, 2013 4:34 pm | |
| Imię i Nazwisko: Alicija Laurinaitytė
Nazwa państwa/ Miasta/ Regionu/ Landu/ Wyspy: Wilno
Data urodzenia: 17.9.1323 (zlepek dwóch dat: 17.9 – Wilno zostało stolicą niepodległej Litwy, 1323 – pierwsza wzmianka o mieście.)
Opis wyglądu: Całkiem zwyczajna, choć nie można powiedzieć, że jest brzydka. Ot, przeciętna. Blondynka o prostych włosach, sięgających jej pasa, które zazwyczaj puszczone są wolno, bo, jakimś cudem, zawsze wracają na swoje miejsce – czy to podmuch wiatru zniweczy fryzurę dziewczyny, czy to ktoś zupełnie przypadkowo zniszczy ład na jej głowie. Jako stolica powinna mieć coś wspólnego z bratem, prawda? Tak też właśnie jest, ową rzeczą jest intensywna zieleń oczu, które otoczone są gęstymi, ciemnymi rzęsami. Jest dość bezpośrednia i nie kryje się z uczuciami, co zdecydowanie widać w tejże zieleni – oczy są w końcu zwierciadłem duszy, a u Aliciji da się dzięki nim odczytać każdą najmniejszą emocję. Można w sumie powiedzieć, że Litwinka ma kolor skóry całkiem normalny, ni to specjalnie blady, ni jakoś szczególnie opalony – taka całkiem zwyczajna, można porównać jej cerę co najwyżej do brzoskwini. Jej sylwetka także się specjalnie nie wyróżnia, dziewczyna jest, co prawda, dość wysoka i dzięki częstemu uprawianiu sportów może pochwalić się też wprost idealną figurą, ale nie przywiązuje do tego wagi i nosi rzeczy luźniejsze, wygodne, aby w każdej chwili być przygotowaną do biegu czy gry.
Opis charakteru: Osoba dość pewna siebie, bezpośrednia i szczera. Kiedy zostanie już wmieszana w rozmowę, można być pewnym, iż zawsze podzieli się swoim zdaniem bez owijania w bawełnę. Właściwie to prawie zawsze, jest bardzo lojalna, a więc gdyby jej wypowiedź miała pogrążyć przyjaciół, nie odezwie się na ten temat przy osobach trzecich. Jednak prawdopodobieństwo, że sama wtrąci się do czyjejś rozmowy, jest niewielkie, ale gdy ktoś ją do niej wprowadzi, zapyta o opinię, poprosi o radę i tak dalej, nie będzie miała oporów przed powiedzeniem prawdy. Stara się nie kłamać, wliczając w to też słynne "ja nie kłamię, ja tylko nie powiedziałem całej prawdy". Zwykle też nie zagaduje ludzi, chyba że zna ich bardzo dobrze albo ma jakieś wątpliwości dotyczące mniej lub bardziej istotnej sprawy. Trudno ją zawstydzić, jest też odporna na wszelką krytykę i bierze pod uwagę zdanie innych. Przy mniej znanych jej osobach stara się zachowywać spokój i uśmiechać się sympatycznie, analizuje ich słowa i odpowiada z należytą ostrożnością, aby nikogo nie urazić. Natomiast gdy spotka się z przyjaciółmi, jest w stanie śmiać się, żartować, komentować w dziwny sposób, po prostu wyzbyć się niepotrzebnego wówczas opanowania i tylko dobrze się bawić.
Zalety: Chyba posiada. To znaczy, nie jest chodzącą beznadzieją i coś tam jednak potrafi, jakieś dobre cechy też ma. Jest skromna, nie mówi o swoich sukcesach, w przeciwieństwie do porażek. Ma bardzo dobrą pamięć – nie uczy się, a jedynie uważnie wsłuchuje w słowa nauczycieli. Jest dość bezinteresowna – pomocy od niej można spodziewać się zawsze i wszędzie, o ile Alicija nie pała do tej osoby jakąś specjalną niechęcią. W sumie to osoba obiektywna, nie ocenia, kiedy nie wie wszystkiego, nie uznaje racji tylko jednej ze stron tylko dlatego, że bardziej ją lubi, a gdy przychodzi jej rozstrzygać jakiś spór, zawsze bierze pod uwagę zdanie innych. Trudno wywołać u niej negatywne odczucia, bo zawsze daje wszystkim drugą szansę, jednak wówczas już nie darzy owej osoby stuprocentowym zaufaniem.
Wady: Niektórzy za wadę uważają jej przesadną szczerość. Ona sama jednak myśli, że nie jest to nic złego, bo choć nie zawsze łatwo jest powiedzieć prawdę, zazwyczaj wychodzi ona na dobre. Warto również wspomnieć, iż kiedy się do kogoś przyzwyczai i przywiąże, trudno jest się jej pozbyć. Stara się tej osobie pomóc, nawet jeśli takowa nie potrzebuje tej pomocy, wypytuje o wszystko i coraz śmielej zagaduje, można w sumie rzec, że bywa wówczas irytująca. Ma też odrobinę opóźniony zapłon, chwilę zajmuje jej analiza niektórych informacji, podczas gdy czasem po prostu wie, co powinna odpowiedzieć. Jest też osobą wierzącą, co także jest częścią jej irytującej strony, bo Alicija nie potrafi dać spokoju innym, gdy dowie się, że ktoś jest ateistą. Ma kilka fobii, które o dziwo wynikają z pewnych wydarzeń, nie są nieuzasadnione. Boi się ognia, zapewne przez liczne spalenia kochanych terenów, nagły atak paniki wywołuje u niej również wzmianka o zamieszkach na tle religijnych.
Zainteresowania: – muzyka – Alicija podziwia wszystkich kompozytorów, muzyków, piosenkarzy. Sama w sumie również ma całkiem niezły głos, śpiewała nawet w chórze. – sztuka – jak wyżej, Litwinka zachwyca się zarówno malarstwem, jak i rzeźbą. Najwięcej jest zresztą u niej zabytków barokowych. – sport – Wilno jest siedzibą wielu klubów sportowych, gra między innymi w koszykówkę, a piłką nożną interesuje się już od czasów II RP.
Relacje z innymi: – Litwa – starszy brat, oczywiście. Z nim spędziła najwięcej czasu, bardzo jej na nim zależy. Cieszy się, że ma kogoś takiego, chce go wspierać i mu pomagać, bo jej, jako stolicy zaledwie, nie jest łatwo, a co dopiero jej bratu, który jest przecież nie miastem, a całym państwem! – Polska – z nim też spędziła trochę czasu. Teoretycznie go lubi. "Teoretycznie", a więc powie tak osobom trzecim, a kiedy dojdzie do spotkania, niezbyt go toleruje. Ale warto też wspomnieć, że Wilno bywa obecnie przedmiotem sporów Litwinów i Polaków. – Rosja – w sumie nie miałaby nic do niego, gdyby nie fakt, że Rosjanie nie byli jakoś mili dla niej i dla jej mieszkańców. Mordowali, wzniecali pożary, kradli. No i zamknęli jej uniwersytet. Po czymś takim chyba nie mogłaby nie odczuwać jakichkolwiek pretensji. Rosyjska okupacja też jej się zbytnio nie podobała, dużo było zniszczeń. – Prusy – Alicija zazwyczaj nie chowa urazy, ale w tym wypadku… Nie, nie, za dużo było tych najazdów i pożarów, zdecydowanie za dużo. – Francja – podczas wojen napoleońskich gościła jego wojska. Może nie było zbyt ciekawie, ale była wolna przynajmniej przez te kilka miesięcy. Cieszyła się wtedy, a tu jeszcze po klęsce musiała oglądać śmierć wielu żołnierzy. Ale mimo to, można powiedzieć, iż go lubi. – Białoruś – jedna z niewielu dziewcząt, z którymi Litwinka miała do czynienia. Raczej ją lubi, tylko że po raz kolejny wkracza na scenę troska o brata, bo zauważyła, iż bywa ona czasem przerażająca, Alicija wolałaby więc nie wiedzieć, co mogłoby się stać bratu, gdyby ją zdenerwował czy coś.
Ciekawostki: – Wilno znajduje się na Pojezierzu Wileńskim, nad Wilią, u ujścia Wilejki; – Symbolem miasta jest palma wileńska; – Aleje Gedymina w Wilnie są na dwudziestym piątym miejscu w świecie pod względem najdroższych ulic; – Wileński Jarmark Kaziukowy jest chyba największym i najbarwniejszym świętem miasta. Liczy sobie jakieś trzysta lat; – Sześć kilometrów na północ od Wilna znajduje się geograficzny środek Europy.
[To ja tak napomknę – userka Saksonii wita ponownie, żeby nie było. Postać powstała za namową koleżanek ~ Dziękuję za uwagę. ]
Ostatnio zmieniony przez Wilno dnia Sob Gru 14, 2013 10:17 am, w całości zmieniany 2 razy | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Obecny przedmiot sporów Litwinów i Polaków melduje się na rozkaz! Czw Lut 21, 2013 10:45 am | |
| Ogólnie większość KP jest dobra, ale przyczepię się do jednej rzeczy. Widzę, iż Twoja postać ma skłonność do lubienia nawet tych, których lubić nie powinna. Mam na myśli Polskę i Prusy. Co do pierwszego - z relacji mojego przyjaciela wiem, iż w Wilnie (jak ogólnie na całej Litwie) tak bardzo dyskryminuje się Polaków, jak tylko się da. Cóż, Litwini mają nam dużo do zarzucenia. Bardzo dużo. Więc to "teoretycznie go lubi" powinno jednak być bardziej à la "praktycznie nie trawi". Co zaś do drugiego osobnika - jest to jeden z tych przez Litwę najbardziej nielubianych (też nie ma się czemu dziwić), sama wymieniłaś kilka powodów, więc tak kuje w oczy fakt, iż "mogłaby go lubić, gdyby nie ten XIV wiek". Moim skromnym zdaniem, lubić owego jegomościa, tak czy siak, by nie mogła. Ale co do reszty KP - wszystko jest okej. Huh, chyba staję się coraz bardziej wymagająca...
~Pani Moderator |
| | | Wilno
Liczba postów : 17 Join date : 20/02/2013
| Temat: Re: Obecny przedmiot sporów Litwinów i Polaków melduje się na rozkaz! Czw Lut 21, 2013 2:29 pm | |
| Już poprawiłam, ale i tak czuję, że się powinnam usprawiedliwić, a co. Ja wiem, absolutnie nie powinna lubić Prusaka. Ujęłam to tak, a nie inaczej dlatego, aby podkreślić to, jak bardzo te wydarzenia były dla niej istotne. I zdaję sobie też sprawę, że Litwini uraz do Polaków mają, ba, nawet w opisach wymiany uczniowskiej widziałam tekst: "Pozbycie się uprzedzeń" czy coś. I moja wielka wina, nie rozwinęłam tego tak, jak chciałam. Te "teoretycznie" polegało raczej na tym, iż ludziom skłonna jest powiedzieć, że nic do niego nie ma, jednak gdy dojdzie do spotkania, jest jak jest i nie całkiem go akceptuje, o. Usprawiedliwiłam się ze swoich nieścisłości, teraz mam sobie czyste w tej sprawie sumienie. ~ | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Obecny przedmiot sporów Litwinów i Polaków melduje się na rozkaz! Czw Lut 21, 2013 3:32 pm | |
| Cieszę się, że usprawiedliwiłaś, bo od razu inaczej to wygląda~ No i skoro wszystko jasne, to teraz mogę bez problemu zaakceptować C: Więc akcept~
~Pani Moderator |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Obecny przedmiot sporów Litwinów i Polaków melduje się na rozkaz! | |
| |
| | | | Obecny przedmiot sporów Litwinów i Polaków melduje się na rozkaz! | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |