Gakuen Hetalia
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.

Go down 
AutorWiadomość
Stany Zjednoczone
Admin
Stany Zjednoczone


Liczba postów : 140
Urodziny : 04/07/1776
Join date : 22/06/2012
Wiek : 248
Skąd : Washington, D.C.

Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  Empty
PisanieTemat: Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.    Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  EmptySro Lut 13, 2013 11:46 pm

Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  297164_10100345514358267_820930191_n
Królicza nora.
Dziura, jama, wyłom, nora. Od święta nazywana chatą Białego Królika, bramą międzyplanetarną i dziuplą przerośniej myszy. Ogólnie panuje w niej zaduch, spada się zwykle w dół przez pięć, dziesięć minut. Osoby cierpiące na klaustrofobię będą w raju, nora jest dostatecznie gigantyczna. W czasie korzystania z linii "w dół, za Królikiem" przestrzega się by ramiona trzymać wzdłuż tułowia, ignorować gadające kwiaty i korzystać z uroków podróży. Do dzisiaj jeszcze nikt nie został wielką plamą, więc lot jest... Raczej bezpieczny.
Polana. Zielona, upstrzona kawiatami. Ładna. Tutaj żuk, tutaj mysz, tam mrówka. Motylki i inne robactwo. Oprócz tego mroczny, milczący las nieopodal, stary rozłożysty dąb i tajemnicza nora. Romantyczność? Najwyraźniej występuje skoro Amor właśnie tutaj zaprosił Nowy Orlean i Japonię. Uwaga, z krzaków może wyskoczyć Biały Królik. Jednak czy aby na pewno pojawi się w okolicy, gdy nie ma Alicji? A może wygra ciekawość i sami wepchniecie nosy do nory?
...cicho, ciszej. Słyszycie ten krzyk gdzieś w dali? "Uciąć im głowy"!


Ostatnio zmieniony przez Stany Zjednoczone dnia Czw Lut 14, 2013 8:37 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  Empty
PisanieTemat: Re: Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.    Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  EmptyCzw Lut 14, 2013 5:33 pm

Japonia rozglądał się po okolicy. Zachwycały go rosnące tu kwiaty. Przechadzał się w tą i z powrotem co jakiś czas podchodząc do jednego z kwiatów i wąchając jego zapach. Kiku w łaśnie w tych chwilach się uśmiechał. Ubrany był jak zwykle w biały, pozłacany mundur. Chłopak westchnął cicho, po czym postanowił usiąść sobie na trawie. Zamknął oczy i wdychał świeże powietrze.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  Empty
PisanieTemat: Re: Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.    Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  EmptyCzw Lut 14, 2013 7:42 pm

Anne do tej pory pojęcia nie miała, co dokładnie nią kierowało, kiedy zgłosiła się do całej tej walentynkowej akcji. Zwykle nie dawała ponosić się nagłym impulsom, a za takowy przecież uważała od zawsze nagłe potrzeby zrobienia czegoś zupełnie innego, czegoś, co byłoby do niej zupełnie niepodobne. Nie zawahała się ani razu, mimo tego, że sprawę wielokrotnie przemyślała, co bynajmniej nie było dobrym znakiem. Skąd u niej brała się taka nagła pewność siebie? Przecież… przecież ciągle trzymała się z boku, nie miała zamiaru się wychylać, a spora większość uczniów nawet nigdy jej na korytarzu nie widziała, co tu mówić o znajomości jej imienia.
Miejsce na karteczce było co najmniej dziwne, jak na randkę. Mimo swojej ogólnej nieśmiałości, jakieś pojęcie na temat ogólnie pojętych schadzek jednak miała, więc środek lasu wydał jej się być nadzwyczaj oryginalną scenerią na (z założenia) romantyczne spotkanie.
Rozglądała się niepewnie dookoła, nie do końca wiedząc, co miał na myśli pomysłodawca całego zajścia. Pociągnęła nosem i wsadziła ręce do kieszeni spodni, wbijając wzrok w ziemię i uważając, aby czasem nie potknąć się o jakiś wystający korzeń, bo jeszcze wybiłaby sobie zęby tuż przed randką. Nie sprawiłoby to raczej dobrego wrażenia, więc zwyczajnie wolała tego uniknąć.
Już miała postawić kolejny krok, ale zmarszczyła brwi i zmrużyła lekko oczy. Przystawiła nogę do nogi i pochyliła się lekko, przełykając ślinę. Nora…? Nie zwróciła uwagi na chłopaka siedzącego nieopodal, ale z rozdziawioną gębą próbowała dojrzeć koniec ogromnej dziury, lekko chybocząc się na własnych nogach z powodu nierównego podłoża połączonego z niewielkim obcasem. Ciekawe, jak długo się spada…
Powrót do góry Go down
Stany Zjednoczone
Admin
Stany Zjednoczone


Liczba postów : 140
Urodziny : 04/07/1776
Join date : 22/06/2012
Wiek : 248
Skąd : Washington, D.C.

Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  Empty
PisanieTemat: Re: Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.    Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  EmptySob Lut 16, 2013 12:02 pm

MG
Las był najlepszym wyjściem z dwóch powodów. Pierwszy, według skali Kupidyna, zapewniał mu anonimowość i bezpieczeństwo. Lubił pokazywć się ludziom, personifikacjom również. Z drugiej strony planowana walentynkowa randka nie mogła zdradzić jego prawdziwej tożsamości. To spotkanie wymagało dyskrecji, przynajmniej na początku. A gdzie schowasz się lepiej jak nie w lesie? Praktycznie nigdzie. Drugi powód? Mały sentyment do borów wszelkiej maści. I drobna umowa z Białym Królikiem. W Dzień Zakochanych miał nieograniczone możliwości, ale na podróż w inny świat najlepiej wybrać się z przewodnikiem.
Amor zerknął kątem oka na swoją klepsydrę. Biały Królik śpieszył się wszędzie, ale przeważnie docierał na czas.
Nagle krzaki obok poruszyły się gwałtownie, obok nory błyskawicznie przebiegła biała plamka. Tuż przez nogami Nowego Orleanu, jednym skokiem znikając w zaroślach. Co zrobiła dziewczyna? Nie zachwiała się przypadkiem? Chyba utrzymała się na nogach. Ale to z pewnością było dziwne zjawisko.
Zaraz biała plama, z prędkością błyskawicy, przeskoczyła kilka razy wokół Japonii, by znów zniknąć. Czy coś podobnego dawało się racjonalnie wyjaśnić? Krzaki znów się poruszyły, doszło do nich stłumione pomrukiwanie. I tykanie, dziwne, systematycznie tykanie zegara.
Nawet jeśli Nowy Orlean odzyskała równowagę, biała plama niespodziewanie ponownie pojawiła się obok. Tym razem za dziewczyną, jednym susem wpychając ją z impetem do nory. Tym razem biała plama, która okazała się w pełni ubranym królikiem, przystanęła. Zwierzę węszyło przez chwilę, a zaraz zawróciło się i wbiegło w zarośla. Znikło.
Kupidyn uśmiechnął się zza brzozy. Co teraz zrobi Japonia? Uniesie się honorem i ruszy na ratunek? Z kataną u boku, ciemnymi oczami i misją w sercu? A może zostanie, spanikowany? W końcu musi przemyśleć kilka spraw. A Nowy Orlean? Co ujrzy w głębi nory? Jeziora, domy, wieżowce? A może kwiaty, dzbanek z herbatą i karty do gry?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  Empty
PisanieTemat: Re: Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.    Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.  Empty

Powrót do góry Go down
 
Randka 7. Za Białym Królikiem, może przeżyjesz.
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Randka 1. Paryż i zombie w tle.
» Randka 9. Highway to hell! Or Nevada.
» Randka 6. Czyli budzimy mumię.
» Randka 3. Biją dzwony. Czy Big Ben się posypie?
» Randka 8. Windą w dół, czyli lądowanie awaryjne.

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Gakuen Hetalia :: Walentynki-
Skocz do: